--> Parafia w Bujnach - Jeremiasz: Czas wiosny i Słowo Czuwające – drzewo migdałowe

… co czyni dla mnie Bóg w tej księdze wyjaśnia sam Jeremiasz : „I skierował Pan następujące słowa do mnie: ”Co widzisz Jeremiaszu?” – Odrzekłem: „Widzę gałązkę drzewa czuwającego”. Pan zaś rzekł do mnie: ”Dobrze widzisz, bo czuwam nad moim słowem, by je wypełnić” Jr 1,11.

Kwitnie drzewo migdałowe – czuwające , a ja czy czuję jego zapach?

Zapach wiosennego Słowa Boga dla mnie. Podaruj mi Panie spotkanie pod drzewem czuwającym, podaruj mi serce otwarte na Twoje Słowo, kwitnące i czuwające…

Fundament Jeremiasza – tekst Jr 18,1 – 12 . – dialog z Bogiem!

Słowa Pana 18,11: „Oto przygotuję dla was nieszczęście i snuję dla was plan” , to wyrocznia o wielkiej karze przed zniszczeniem Jerozolimy w 586 roku przed Chrystusem. Prorok ma 35 lat. Zna już dobrze charakter swego posłannictwa. Jeremiasz opisuje zdarzenia, które sam przeżył. Po 2500 latach wyczuwamy dramatyczny profetyczny krzyk nad swoim miastem, gdzie mogą go zabić, a więc jest prorokiem swego własnego losu. Interesujące jest to, że tekst zbudowany jest na motywie garncarza – patrząc na pracę rzemieślnika powoli prorok zaczyna rozumieć, że powinien się poddać modelowaniu Boskiego garncarza. Dociera do mnie piękny zapach najważniejszych słów:
„Jak glina w ręku garncarza, tak wy jesteście w moim ręku” (Jr 18,6b).

Intuicja Jeremiasza i światło Ducha Boga, które porównuję z Księgą Izajasza 29,16 i 45,9 oraz z Księgą Rodzaju 2,7: „Wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi” i Listem Pawła do Rzymian 9,20-21. Obraz, przedstawiony przez Jeremiasza jest wyjątkowy i wspaniały; jest syntezą relacji:
- Bóg – człowiek;
- stworzenie – wolność;
- odpowiedzialność – grzech – zbawienie.

Kolejny raz powinienem to zapamiętać, a ciągle zapominam, myślę zbyt łatwo zapominam ! …a teraz modlitwa w kontemplacji Boga we mnie: Panie wielbię Ciebie, że stworzyłeś mnie takim jakim jestem. Często skarżę się, dlaczego tak jestem traktowany, dlaczego to mnie spotyka, mam już dosyć, dlaczego nie mam nowych możliwości i ciągle mój świat wali mnie po głowie ?

Modląc się z Jeremiaszem patrzę na swoje życie, na moje błędy, niepowodzenia, omyłki i zagubienia. Widzę jak oceniam swoich bliskich , jak ich traktuję i jak ranię, próbuję – choć to nie jest łatwe, modlę się sercem: Panie jestem Twój, należę do Ciebie i mam nadzieję, że z tego co wydaje mi się błędne, dzięki Twemu Miłosierdziu stwarzasz dla mnie przyszłość…

Jeszcze tylko jedna uwaga Carlo Martiniego:
„Pozwólcie dojść do głosu tym wątpliwością, aby nad nimi popracować, oczyścić je w modlitwie i móc wniknąć w wielką tajemnicę stworzenia”.
Panie proszę o spotkanie pod wiosennym drzewem migdałowym …pięknie Ciebie proszę.