--> Parafia w Bujnach - Pięć wyznań Jeremiasza…mój słaby głos!

Niektóre karty Biblii są bardzo trudne i  jest pokusa, abym je pominął, ale trzeba się z nimi również zmierzyć. Wśród nich są między innymi „wyznania Jeremiasza”, z których powinienem wyciągać konkretną naukę. Są wakacje, była noc świętojańska i wracam do ulubionego proroka. Bardzo mi się podoba, Jeremiasz – w którym jest moc Boża – opisuje siebie jako osobę słabą. Jeremiasz jest słowem, jego misja jest słowem i słowo to jest słabe.„Wyznania” przyciągają mnie, ponieważ czuję się słaby i widzę , że w tym świecie jestem także jedynie słabym słowem.W tych wyznaniach odnajduję słabość głosu, odkrywam że ta słabość w niczym nie narusza wierności Słowu! Dzięki tym kartom poznaję lepiej Jezusa, który objawia się jako głos bez władzy, głos pokorny, głos słaby staje się znakiem misji prorockiej.

1. Potulny baranek > Jr11,18-23

Jeremiasz mówi o tym, jak jest prześladowany i odnajduje się w obrazie potulnego baranka. Pan powiadamia go, że zostanie całkowicie odrzucony i zdradzony > Jr 11,18.Zdziwienie proroka, oto odkrywa z bólem, że nie rozumieją go sąsiedzi, przyjaciele, mieszkańcy Anatot, co więcej odkrywa, że spiskują przeciwko niemu oraz nie chcą jedności wiary w Boga. Oto krzyk proroka > Jr 11,19. Dlaczego? Nikogo nie skrzywdziłem, więc czemu ta nienawiść i zazdrość. Dlaczego chcą mojej śmierci, jestem obmawiany i zniesławiany… Dlaczego? I wtedy pojawia się odpowiedź ,wspaniała modlitwa > Jr 11,20 – „Tobie powierzam moją sprawę…”. Oddaje się Panu, wyraża miłość, wierność, ufność wobec Tego, który posyła. Jestem w Jego rękach, Jemu powierzam swoją sprawę, Jemu pozostawiam zemstę, ponieważ wiem, że Bóg jest sprawiedliwy.Bardzo ważny fragment to  > Jr 11,21-23 – słowa wyrażają sprawiedliwość Tego, który broni proroka. Pierwsze „wyznanie” to zdziwienie człowieka, który czuje się opuszczony przez przyjaciół oraz samoświadomość, prorok widzi siebie jako potulnego baranka – czytam innego proroka > Iz 53,7 – pieśń sługi Jahwe. Te teksty mają fundamentalne znaczenie dla rozumienia Nowego Testamentu.Pierwsza wspólnota chrześcijańskie starając się zrozumieć tajemnicę bezbronności i słabości Jezusa odnalazła wielkie światło w obrazie potulnego baranka i rozpoznał w nim Baranka Bożego, który został złożony w ofierze za nasze grzechy.

2. Zwodniczy strumień > Jr 15,10-21

W drugim „wyznaniu” padają bardzo mocne słowa, które prawie obrażają Pana i są skargą na Niego. Ta chwila w życiu proroka nazywana jest „kryzysem powołania”. Słowa są wynikiem straszliwego doświadczenia proroka, które pojawia się, gdy dochodzi on do wniosku, iż został całkowicie opuszczony i wprowadzony w błąd. Wydaje się, że słyszę słowa Jezusa: Boże mój, czemuś mnie opuścił? Ten fragment otwiera skarga skierowana do matki: „Biada mi, matko moja/…/.” W tych słowach odbija się wielka samotność i cierpienie. Ale potem pojawia się obrona – świadectwo Jeremiasza, które uczy posłuszeństwa Panu i czytam tekst > Jr 15,15 – w tych słowach, pełnych smutku, jako ludzie Nowego Testamentu odnajdujemy obraz i sens prześladowania, które sami muszą znosić. W tym obrazie powinienem się odnajdować! Tekst > Jr 15,16 to wspaniałe wspomnienie z przeszłości, które napełniało radością Słowa. W tym szczęśliwym okresie Jeremiasz kochał i pochłaniał Słowo, które docierało do jego serca.W tekście > Jr 15, 18 pojawia się mocne sformułowanie: „Czy będziesz dla mnie jakby zwodniczym strumieniem, zwodniczą wodą?”. Nie Jesteś spokojnym nurtem wodnym dodającym pewności i otuchy – oto kulminacyjny punkt kuszenia – Panie, teraz wiem, że mnie opuściłeś, pozostawiłeś bez wody, a przecież na Ciebie liczyłem. Staję się wyschłym źródłem! Kiedy popadam w rozpacz otrzymuję potwierdzenie misji:„Jeśli się nawrócisz, dozwolę, byś znów stanął przede Mną…” > Jr 15,19Oto Przymierze – Przymierze to współpraca – ja i Bóg – Bóg i ja > „Jeśli ty wrócisz do Mnie, ja wrócę do ciebie”. Muszę zrozumieć jak Jeremiasz, że nie mogę powrócić do Boga, jeśli Bóg sam mnie nie nazwać – Jesteśmy jednym! Zapominam o modlitwie – nie słucham Słowa i Pan przywołuje obraz początkowego powołania  > Jr 15, 20.W cierpieniu duchowym i w zwątpieniu trzeba trwać w wierności Bogu !!!

3. Dlaczego ja? > Jr 17,14-18

Pytanie i wołanie: „Panie, nie skazuj mniena ten los”. Chodzi o pełną strapienia modlitwę, którą prześladowany wypowiada przeciw swym prześladowcom.Warto podkreślić dwie sprawy:- Pierwszą podejmują prześladowcy: „Gdzie jest Słowo Boże ? Niech się wypełni”  > Jr 17,15. Myślę o kuszeniu, któremu poddawany jest Jezus: „Jeśli jest Synem Bożym, niech zstąpi z krzyża, a wtedy mu uwierzymy”.– Drugą sprawą jest skarga proroka za niedowiarstwo, skarga wzruszająca i nieco naiwna jak wołanie dziecka> Jr 17,16;>Jr 17,18.Powraca pragnienia zemsty, które jest oddaniem się w ręcesprawiedliwości Bożej !!!

4. Ogromne cierpienie> Jr 18,18-23

Czwarte wyznanie – to cierpienie człowieka wiary! Cierpienie spowodowane, iż jego przeciwnicy nie uważają go ani za kapłana, ani za mędrca, ani za proroka i chcą go wyeliminować ! Jeremiasz bardzo cierpi, ponieważ chciałby, żeby słuchano Słowa Bożego. On żyje tylko dla Słowa i który się ze Słowem utożsamia i pojmuje cały dramatyzm sprzeciwu swych wrogów, który jest też sprzeciwem wobec Słowa – Boga!

5.Uwiodłeś mnie, Panie > Jr 20,7-18

To fragment, który przeraża, a zarazem przyciąga, ponieważ jest wyrazem przestrachu u tego, kto zrozumiał, że Pan ma również ciężką rękę, ale pomimo tego ma się do Niego zaufanie > Jr 20,7. Bóg zachowuje się jak mężczyzna, który zwodzi kobietę, aby schlebiając jej, uwieść ją. Mamy tutaj oskarżenia prorockie: Nie chciałem prorokować, a Ty wciągnąłeś mnie w pułapkę, sprawiając, iż wziąłem to za coś innego. Zmusiłeś mnie, abym kroczył za Tobą, nie mówiąc, co mnie czeka. Ja Ci zaufałem, a Ty sprawiłeś, że znalazłem się w jakże bardzo ciężkiej sytuacji. Przypomina mnie samego, kiedy staję w trudnych sytuacjach wołam: Dlaczego Panie?; Co Ci uczyniłem, że mnie taktraktujesz? ; Dlaczego mnie to spotyka? Konsekwencja  > Jr 20,7-9. Skarga przybiera formę modlitwy, przepojona jest duchem wiary, tak jak słowa Hioba, czy niektóre psalmy. Jeśli uważnie czytam ten tekst, że są to słowa miłości, bo nie mogę zapomnieć Tego, którego kocham! > Jr 20,9 ;> Jr 20, 11-13 /siła słowa/;> Jr 20, 14-15 /dramat/. Lamentacja kończy się tragicznym akcentem  > Jr, 18.

Wniosek.

Biblia to nie tylko podniosła lektura, podtrzymująca na duchu, ale także Słowo poruszające, które ma mną wstrząsnąć. Zmusić do myślenia o trudzie życia duchowego, abym mógł się zmierzyć z jej stronicami w drodze do mojego nawrócenia i oczyszczenia. Spór ze Słowem dotyka mnie do głębi i skłania do rozważenia tajemnicy Boga, do pójścia poza religijną banalność!

Medytacja – Słabość Boga…

Żyję w czasach, kiedy Słowo jest słabe: ludzie trochę słuchają, trochę wyśmiewają, bardzo krytykują i spotykam się z rozczarowaniem i frustracją. 
„Wyznania” Jeremiasza uczą mnie:
- Po pierwsze przywołują słabość Słowa Wcielonego, Słabość Betlejem i Golgoty. Na moje wołanie dlaczego ciągle tak jest, Jezus odpowiada: Ponieważ w ten sposób Ja świadczyłem o Ojcu.   Jest to wielka tajemnica pokory Słowa Boga  > Mt 12,18-21. Nadzieją jest „leader” słaby, narodzony w Betlejem, żyjący w ubóstwie, prześladowany, więziony, torturowany, ukrzyżowany i zgładzony > Mt 8,17.

– Po drugie mam brać na siebie cierpienie drugiego, szczególnie tego na którym mi zależy, kogo kocham. Przyjęciu cierpienia musi towarzyszyć świadomość własnej słabości i ubóstwo. Eucharystia – nie ma nic słabszego, nic bardziej niezdolnego do działania, jak chleb i wino – w Niej odbija się Miłość mojego Boga!

– Po trzecie, ostatnia nauka Jeremiasza płynąca z wyznań zawiera wyjątkową mądrość : Jeśli nawet zabraknie mi Słowa, słabnę, zniechęcam się, jestem przygnębiony, cierpię, doświadczam uczucia zmęczenia, niesmaku, przykrości, odrazy, to muszę otworzyć oczy i zobaczyć, że w takich okolicznościach naprawdę zaczyna się obecność Pana!

Pozwól mi Panie, zrozumieć tajemnicę zbawienia, kryjącą się w pokorze Twego Syna Jezusa i Jego otwartego Serca Słowa…